Bezprecedensowy kryzys żywnościowy w Afryce, wywołany konfliktem Rosji z Ukrainą i zmianą klimatu
Rosyjska agresja wobec Ukrainy, powodująca trudności z dostarczaniem towarów i drastyczną inflację na globalnym rynku żywnościowym, pogłębiła już istniejący problem niszczenia rolnictwa przez efekty zmiany klimatu i niekorzystne warunki pogodowe w wielu regionach Afryki. W połączeniu z buntami i wojnami domowymi, to główne czynniki przyczyniające się do głodu i braku bezpieczeństwa żywnościowego na tym kontynencie. Według raportu wystawionego między innymi przez FAO ONZ, WFP i Unię Afrykańską, Afryka stoi obecnie przed największym w jej historii kryzysem żywnościowym.
Jak mówi Mateusz Gasiński, prezes zarządu Fundacji Dobra Fabryka, przed wybuchem konfliktu na Ukrainie szacowano, że około 23 miliony ludzi w Afryce jest bezpośrednio zagrożonych głodem. Jednak już rok później liczba ta podwoiła się. Kraj ten, zamieszkany przez prawie 1,3 miliarda ludzi, dotkliwie odczuł skutki wojny, która wybuchła między Rosją a Ukrainą w lutym 2022 roku.
Oba kraje, przed rozpoczęciem konfliktu, były jednymi z najważniejszych dostawców żywności na świecie. W 2021 roku wyeksportowały razem prawie 53 miliony ton pszenicy, pokrywając około jednej trzeciej światowego eksportu tego zboża. Dodatkowo, Rosja przed wojną była największym globalnym eksporterem nawozów dla rolnictwa, odpowiadając za około 15–17 proc. światowych dostaw.
Wiele krajów Afryki, takich jak Etiopia, Kenia, Somalia i Sudan, były silnie zależne od importu pszenicy z Ukrainy. Nigeria, z populacją przekraczającą 200 milionów osób, była mocno uzależniona od importu zboża z Rosji. W niektórych krajach, jak na przykład Senegal, zależność od importu zbóż z Rosji i Ukrainy wynosiła aż około 90 proc.
Gasiński wyraźnie podkreśla, że drastyczne podwyżki cen pieczywa nie tylko dotknęły nasz kraj, ale także kraje Bliskiego Wschodu i Afrykę. Nagłe podwyżki cen spowodowały, że ludzie już wcześniej żyjący na granicy ubóstwa, z dnia na dzień przestali mieć środki na jedzenie.
Konflikt, poza problemami z dostawami, spowodował rekordowy wzrost cen żywności i paliwa na rynkach światowych, co odcisnęło piętno na biednej Afryce. Dodatkowo, wiele już istniejących problemów związanych z głodem i zabezpieczeniem żywnościowym uległo potęgowaniu. Sytuację skomplikował również fakt, że większość pomocy globalnej została przekierowana na Ukrainę.
Raport Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa, Światowego Programu Żywnościowego, Unii Afrykańskiej i Komisji Gospodarczej ONZ ds. Afryki wskazuje, że obecne ubóstwo nałożyło się również na skutki pandemii COVID-19. W latach 2020–2022 liczba osób niedożywionych w Afryce wzrosła o około 57 milionów – do poziomu blisko 282 milionów (ok. 20 proc. populacji). W 2022 roku około 868 milionów ludzi zmagało się z umiarkowanym lub poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego (342 miliony mieszkańców Afryki znalazło się w tej ostatniej grupie).