Horyzont widoczny dla kierowców: Kres obniżek cenowych!
Notowania cen surowca na giełdach ropy naftowej, połączone z tzw. osłabieniem wartości polskiego złotego względem dolara amerykańskiego, mogą wkrótce przerwać trend spadkowy cen paliwa na polskich stacjach benzynowych. Na chwilę obecną trend ten jest jeszcze utrzymany, z czego szczególnie cieszą się kierowcy korzystający z autogazu.
Od końca lutego bieżącego roku notuje się ciągłe obniżanie cen autogazu na polskich stacjach benzynowych. W tym okresie zaobserwowano niemal 9 procentowy spadek ceny, do aktualnego poziomu 2,69 zł za litr. Ostatnio tak niskie ceny za autogaz były rejestrowane na polskich stacjach benzynowych w sierpniu 2021 roku.
Zmiany na rynkach bazowych, które nie są korzystne dla kierowców, już wpływają na hurtowe ceny paliwa. W ostatnich dniach rafinerie podwyższyły ceny produktów. Obecnie metr sześcienny benzyny 95-oktanowej jest oceniany przez producentów na średnim poziomie 4974,80 zł, natomiast koszt oleju napędowego wynosi 5012,60 zł. W ciągu ostatniego tygodnia cena benzyny wzrosła o 65 złotych. Natomiast w przypadku diesla skala wzrostu była dwa razy większa i wyniosła 138,40 zł.
Na stacjach benzynowych w minionym tygodniu, pomimo podwyżek hurtowych, nadal można było zaobserwować kontynuację trendu spadkowego cen paliw. Największy spadek, tj. o 6 groszy, zanotowano u benzyny bezołowiowej 95. Średnia cena tej benzyny w skali kraju spadła do poziomu 6,43 zł za litr. Olej napędowy staniał o 4 grosze i kosztuje średnio 6,45 zł za litr. Koszt zakupu litra autogazu spadł o 3 grosze i obecnie wynosi 2,69 zł.
Według naszych prognoz na ostatni tydzień bieżącego roku szkolnego dla rynku detalicznego paliw, ceny na stacjach powinny się ustabilizować. Prognozowane przedziały cenowe dla poszczególnych rodzajów paliwa to: 6,35-6,47 zł za litr dla benzyny 95-oktanowej, 6,39-6,51 zł za litr dla diesla i od 2,65 do 2,72 zł za litr dla autogazu.
Na początku obecnego tygodnia odnotowano znaczący wzrost cen ropy naftowej. Powodem może być rozpoczęcie sezonu wakacyjnego na półkuli północnej (szczególnie w USA), co może spowodować zwiększenie zapotrzebowania na paliwo w tym okresie. Dodatkowo, wpływ na wzrost cen mógł mieć fakt wygłoszenia przez sekretarz ds. energetyki Jennifer Granholm, że USA mogą w najbliższym czasie przyspieszyć tempo uzupełniania strategicznych rezerw ropy naftowej za cenę około 79 dolarów za baryłkę. Fakt utrzymania przez Amerykanów stóp procentowych na niezmienionym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami analityków, stanowiło również istotny sygnał dla handlu surowcem.
W kontekście innych czynników politycznych mających wpływ na cenę ropy naftowej, ważnym jest to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. W centrum uwagi są rozmowy o zawieszeniu broni w Gazie oraz potencjalna możliwość eskalacji działań wojennych na granicy izraelsko-libańskiej, która mogłaby być kolejnym czynnikiem destabilizującym i powodem obaw dotyczących regionalnego bezpieczeństwa transportu surowca.