Ochrona gatunkowa zwierząt a narastające straty w rolnictwie – potrzeba zmian

Ochrona gatunkowa zwierząt a narastające straty w rolnictwie – potrzeba zmian

Ostatnio szkody, które wyrządzają zwierzęta chronione prawem, stały się gorącym tematem w społeczności rolniczej. Głos w tej sprawie zabrał Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, który wystosował pismo do Minister Klimatu i Środowiska, Pauliny Henning-Kloski, alarmując o problemie.

Przyczyną narastających kłopotów jest niekontrolowany przyrost populacji gatunków zwierząt objętych ochroną prawną, co skutkuje coraz większymi stratami w sektorze rolniczym. Szczególne niepokój budzą szkody generowane przez bobry, wilki i dzikie ptactwo. Tendencja ta prowadzi do poważnych wątpliwości, czy utrzymanie ścisłej ochrony tych gatunków jest jeszcze uzasadnione i czy nie powinny zostać wprowadzone odpowiednie modyfikacje w prawie dotyczącym ochrony gatunków.

Dodatkowo, pojawiają się liczne zastrzeżenia dotyczące procedury szacowania szkód spowodowanych przez zwierzęta objęte ochroną. Aktualne przepisy stanowią, że oględziny mają miejsce niezwłocznie po zgłoszeniu zniszczeń, jednak zazwyczaj odbywają się nie później niż w ciągu 30 dni od chwili otrzymania wniosku. Inaczej jest w przypadku szkód wywołanych przez zwierzynę łowną na uprawach i płodach rolnych – tutaj termin wynosi 7 dni.

Problem pojawia się, gdy mamy do czynienia z równoczesnymi uszkodzeniami powodowanymi przez różne gatunki zwierząt, na przykład żubry i zwierzynę płową. Różne terminy dla szacowania strat utrudniają jednoczesne ich oszacowanie przez wszystkie uprawnione jednostki, a z biegiem czasu identyfikacja sprawcy szkód staje się coraz trudniejsza. Dlatego tak ważne jest, aby określenie strat następowało jak najszybciej. Z tego względu zaleca się ustalenie jednolitego, krótszego terminu 7 dni na wykonanie szacowania zarówno dla zwierząt łownych, jak i chronionych.